– Moim zdaniem naturalne byłoby oparcie limitów o dane z systemu Analiz i Monitorowania Rynku Obrotu Nieruchomościami, którego właścicielem jest Związek Banków Polskich. Ta zamiana zniwelowałaby dysproporcje w ofercie mieszkań dostępnych w MDM pomiędzy różnymi miastami – kończy Marek Szmolke z krakowskiej firmy deweloperskiej Start. Powyższa propozycja wydaje się o tyle logiczna, że z systemu AMRON korzystają banki w trakcie wyceny nieruchomości.