Piktogramy XXI wieku
Podobne brzmienie obu pojęć skłania do zamiennego stosowania tych słów, które jednak mają różne znaczenie. Emotikony oparte są na Teorii Ekspresji Paula Ekmana, który wyróżnił podstawowe emocje człowieka: radość, zaskoczenie, złość, smutek, strach oraz wstręt. Tworzy się je za pomocą znaków dostępnych na klawiaturze, na przykład nawias i dwukropek to uśmiechnięta buzia (bądź smutna, w zależności która część nawiasu zostanie wykorzystana).
Emoji to udoskonalona wersja emotikonów, które prócz nastrojów opisują np. warunki atmosferyczne czy krajobraz czy aktywność sportową. Uwzględniają one nie tylko podstawowe uczucia człowieka, lecz biorą pod uwagę możliwość odczuwania jednocześnie kilku emocji, na przykład smutną radość podczas wzruszenia. Ich używanie jest bardziej skomplikowane, ponieważ wymagane są specjalne aplikacje, bądź tryb tworzenia posta w mediach społecznościowych pod nazwą “Uśmiechy i ludzie” lub “Ikony Emoji”.
Bez emocji nie ma przekazu
Głównym powodem, dla którego warto wdrożyć emoji do komunikacji w Sieci, jest zaangażowanie, które łatwiej wzbudzić w odbiorcach poprzez zobrazowanie przekazu emocjami. Symbole pozwalają na ukazanie marki z ludzkiej strony, w związku z czym łatwiej jest utożsamić się z firmą. Emoji obrazują więcej niż używanie znaków interpunkcyjnych, nawet tych najbardziej wymownych takich jak wykrzyknik, który niejednokrotnie może kojarzyć się z krzykiem i złością. Te kolorowo symbole to również sposób na wprowadzenie swobodnej atmosfery, a także pozytywnych skojarzeń z marką. Jest to zabieg szczególnie przydatny w branży deweloperskiej, która często postrzegana jest krytycznie. Emoji stosowane w poście pozwalają na precyzyjne określenie charakteru treści, niwelując powstawanie niejasności w odbiorze. Umiejętne stosowanie emocji to także szansa na kontrolowanie swojego wizerunku, szczególnie narażonego na opinie publikowane w Internecie.
Dodatkowo, zaangażowanie odbiorców jest większe, gdy pojawiają się posty opatrzone emocjami. Do dobrych praktyk należy stosowanie emoji okazjonalnych, na przykład odnoszących się do świąt, a także takich, za pomocą których możemy opisać to, co oferuje inwestycja; na przykład słoneczne mieszkanie, własny ogród czy sąsiedztwo parków. Oczywiście liczy się umiejętny dobór znaków, a także ich ilość, tak aby przekaz nie zyskał infantylnego charakteru.
Język symboli i jego zasady
Emoji to język, którym swobodnie posługują się Millenialsi, a także pokolenie Z, czyli osoby, wychowane w dobie Internetu, dla których media społecznościowe i dostępne tam funkcje to codzienność. Również zazwyczaj osoby młode, urodzone w latach 80. i 90. są zainteresowane kupnem mieszkania, ponieważ chcą się usamodzielnić i założyć rodzinę. Planując przekaz w mediach społecznościowych warto mieć to na uwadze i prócz angażującej treści, posłużyć się właśnie emocjami. Jak je stosować, aby zdobywać nowych fanów, a także wciąż zaskakiwać i utrzymywać zainteresowanie obecnych odbiorców? Jest kilka zasad, które pozwolą na umiejętne stosowanie tych symboli.
- Uważny dobór ikonek oraz ich ilość – przekaz powinien być przede wszystkim oczywisty dla odbiorcy, dlatego nie jest zalecane, aby zastępować każde słowo emocją.
- Emoji powiązane z treścią – istnieje ponad 2 000 znaków, dlatego o pomyłkę nie jest trudno. Wybierając emoji do tekstu, warto zwrócić szczególną uwagę czy dany znak pasuje do charakteru przekazu.
- Tworzenie skojarzeń – do nazwy firmy można wybrać kojarzące się z firmą emoji. Upowszechniając ją na portalach społecznościowych, stanie się wirtualnym symbolem powiązanym z marką.
- Zaangażowanie odbiorców – emoji sprawdzą się jako sposób na zachęcenie fanów do aktywności na danym profilu, między innymi w serii postów, gdzie przedstawiany jest wybór, na przykład: balkon czy ogródek? gdzie balkon to symbol like, ogród to symbol serduszko.
- Przekaz dopasowany do grupy odbiorców – emoji będą zrozumiałe przede wszystkim dla osób młodych.
Dla deweloperów prowadzących swoje kanały w mediach społecznościowych emoji powinny być integralną częścią komunikacji. Tak budowana treść oddziałuje szczególnie na osoby młode, które najczęściej poszukują mieszkań, a portale społecznościowe są ich źródłem informacji o inwestycjach
