“Mądry Polak po szkodzie” brzmi znane powiedzenie. Kupując nowe mieszkanie, nie należy odkładać jego ubezpieczenia na później. Warto zająć się tym już na etapie zaciągania kredytu hipotecznego.
Niewiele osób inwestując w zakup nowego mieszkania myśli o ewentualnych szkodach, jakie mogą wyrządzić kradzież, pożar, powódź czy zniszczenie w wyniku działania osób trzecich. Banki już w momencie przyznawania kredytu hipotecznego wymagają wykupienia ubezpieczenia. Jednak polisę można kupić albo w banku przy zawieraniu umowy kredytowej, albo dostarczyć ubezpieczenie kupione bezpośrednio w zakładzie ubezpieczeń. Warto jednak dobrze przemyśleć każdą dostępną opcję i wybrać najkorzystniejszą z nich.
Na dobrej drodze
Ubezpieczenia mieszkań i domów to najpopularniejsze i najbardziej znane dobrowolne ubezpieczenia. Natomiast z badań towarzystwa ubezpieczeniowego Liberty Ubezpieczenia, wynika, że 25 proc. badanych uważa polisy za zbyt drogie. Jedna czwarta nie wierzy, że odszkodowanie będzie w stanie zrekompensować poniesione straty. Kolejne 25 proc. twierdzi, że nie posiada wartościowych sprzętów, więc nie ma wiele do stracenia. Aż jedna piąta badanych nie ubezpiecza się, ponieważ jest zdania, że na rynku nie ma oferty spełniającej ich oczekiwania.
– W Polsce nadal ubezpieczona jest jedynie połowa nieruchomości. Na statystykę wpływają banki, które przy podpisywaniu umowy o kredyt hipoteczny wymagają wykupienia polisy. Ubezpieczenie nieruchomości przez bank jest wygodne, ale możliwe, że polisa wystawiona bezpośrednio przez ubezpieczyciela będzie tańsza – zauważa Agnieszka Glanowska, dyrektor ds. marketingu w Grupie Deweloperskiej Sento.
Ubezpieczenie nie pokrywa jedynie kosztów strat, jakie poniesiemy. Z jego tytułu wypłacane jest odszkodowanie także sąsiadom, którzy z naszej winy doświadczyli zniszczenia mienia. To ważna informacja, o której należy pamiętać.
Podstawy ubezpieczenia
To, w jakim zakresie zdecydujemy się ubezpieczyć mieszkanie, zależy od nas i wybranej polisy. Najczęściej chroni ona przed pożarem, zniszczeniem w wyniku zdarzeń losowych (m.in. eksplozja, dym i sadza, huragan, powódź, trzęsienie ziemi, upadek drzew itp.), włamaniem i kradzieżą rzeczy znajdujących się w mieszkaniu i działaniem osób trzecich.
– Podpisując umowę, musimy dokładnie znać warunki ubezpieczenia, żeby wiedzieć, kiedy przysługuje nam odszkodowanie, a kiedy odpowiedzialność firmy ubezpieczeniowej będzie wyłączona – podkreśla ekspert Grupy Deweloperskiej Sento.
Koszty ubezpieczenia
To, jakiej wysokości będzie składka ubezpieczeniowa mieszkania, zależy od wielu czynników, m.in.: zakresu i sumy ubezpieczenia, położenia nieruchomości, czasu trwania ubezpieczenia oraz posiadanego przez nas majątku. Ubezpieczenie jest dobierane do wartości naszych rzeczy i w przypadku poniesienia strat, pokryte zostają wszystkie szkody, a nie tylko ich część.
– Nie są to wysokie kwoty. Przeciętna suma roczna, jaką przyjdzie nam zapłacić w dużych miastach, wynosi od 100 do 300 zł, ale wszystko zależy od tego, co polisa obejmuje. Cena jednak nie jest tu najważniejsza. Lepiej pomyśleć o zakresie ubezpieczenia, ponieważ różnice w składce nie są duże, a w razie wypłaty odszkodowania mogą być ogromne – podkreśla Agnieszka Glanowska.
Coraz częściej można trafić na oferty, które mają rozszerzone usługi assistance domowego. Wybierając taką opcję, oprócz pokrycia kosztów interwencji np. hydraulika lub elektryka, pokrywają również zwrot kosztów części zamiennych, koniecznych do wykonania usługi.
Przezorny zawsze ubezpieczony – wyrażenie to powinno być podstawą do działań każdego, kto decyduje się na zakup nowego mieszkania. Wiele przytrafia się sytuacji, na które nie mamy wpływu. Rezygnacja z ubezpieczenia lub odkładanie tej czynności w czasie może przynieść nam spore straty i nie powinniśmy motywować takiej decyzji np. bezpieczną okolicą czy niską wartością posiadanych przez nas rzeczy. Ofert i możliwości ubezpieczeń mieszkania jest sporo, dlatego warto dokładnie zapoznać się z ofertami dostępnymi na rynku i wybrać tę optymalną.