– Mniejsze zainteresowanie kredytami to przede wszystkim efekt wykorzystywania alternatywnych źródeł finansowania, w tym m.in. niskooprocentowanych oszczędności – ocenia Marek Szmolke, prezes firmy PB Start. – Ogromny wpływ na taki stan rzeczy miały także prognozy dotyczące sytuacji na rynku mieszkaniowym, które w praktyce okazały się mało wiarygodne – wyjaśnia.